* EMILY, KILKA DNI PÓŹNIEJ, SOBOTA*
Te kilka dni minęło bardzo szybko, pewnie ciekawi was jak moje relacje z panem Zaynem. Otóż, nasze stosunki wyglądają bardzo dziwnie i ciekawie. Od naszej ostatniej rozmowy nie gadaliśmy ze sobą, jak widywaliśmy się na korytarzu to albo się do mnie uśmiechnął albo puścił do mnie oczko, ale nie rozmawialiśmy. Nawet to lepiej. Dlaczego? Nie lubię zbytnio rzucać się w oczy, a każdy dobrze wie, że jeśli pogadasz z nimi na korytarzy każdy będzie cię zauważał. Więc dla mnie to lepiej. Kilka razy znowu dostało nam się od ojca bez powodu, a szkoła? Ujdzie w tłumie. Właśnie stoję w lustrze i przyglądam się swojemu odbiciu. Pewnie ciekawi was fakt, po co? Naprawdę nie wiecie? Jest sobota, a gdzie miałam iść w sobote?
Tak macie rację, byłam umówiona z Zaynem, tak z tym Zaynem, którego uważam za totalnego dupka, ale co ja miałam zrobić, muszę mu się jakoś zrekompensować. Pewnie dziwi was fakt, że wogule ojciec mnie puścił. Ja sama jestem w szoku, ale jestem w jeszcze większym kiedy wczoraj wieczorem do drzwi naszego domu zapukał nie kto inny jak Zayn Malik. Drzwi otworzył oczywiście ojciec, kiedy go zobaczył po prostu zaniemówił. Mamy zakaz sprowadzania chłopaków do domu. Obje z Rose zeszłyśmy na dół, słyszałyśmy jakąś rozmowe, a kiedy dotarły do mnie słowa tej rozmowy po prostu mnie zamurowało. Beszczelnie przyszedł do mojego domu i prosił mojego ojca, rozumiecie to? Mojego ojca o pozwolenie żeby mógł mnie zabrać do kina. A reakcja mojego ojca? Zgodził się ,a dlaczego? Bo przed innymi gra dobrego tatuśka. Dopiero kiedy drzwi od domu się zamkną pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Kiedy skończyli rozmawiać, my poszłyśmy na górę do naszych pokoi. Do rana z tamtąd nie wychodziłyśmy. A teraz jak już mówiłam stoję przed lustrem przyglądam się swojemu odbiciu i czekam aż po mnie przyjdzie.
Kiedy tak stałam podeszła do mnie Rose i zaczęłyśmy gadać, skończyłyśmy dopiero kiedy usłyszałyśmy dzwonek do drzwi, a póżniej krzyk ojca. Posłusznie zeszłam na dół i zobaczyłam, że w drzwiach stoi Zayn z bukietem róż. Podeszłam do niego, wziełam kwiaty, podziękowałam i wstawiłam do wazonu. Pożegnałam się z ojcem jak na grzeczną córkę przystało i wyszłam z Zaynem. Doszliśmy do jego sportowego auta, otworzył mi drzwi i wsiadłam. Na szczęście nie jest tym razem pijany. Wsiadł do auta i ruszyliśmy. Najpierw pojechaliśmy do kina, a póżniej do jakiejś knajpki której nazwy nie pamiętam, wiem tylko, że we wnątrz była ślicznie urządzona. Kiedy usiedliśmy przy stoliku i złożyliśmy zamówienia zaczęliśmy rozmawiać. Nie żeby nie było. Cały czas rozmawialiśmy i się śmialiśmy. On jest całkiem fajnym chłopkiem jak się go bliżej pozna, ale STOP!. Co ja gadam?! Ogarnij się kobieto.
Z- Ślicznie wyglądasz
E- Dziękuje, ty też wyglądasz całkiem nieźle
I zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym. On jest naprawdę fajny i zabawny. Przy nim nie da się nie śmiać, ale jak chce to potrafi być poważny. Zmieniam o nim zdanie, zdecydowanie. Kiedy mieliśmy wychodzić, zaczęło nagle padać, ale nie tak lekko, zaczęło lać. Usiedliśmy znowu przy stoliku.
Z- Może jak pada to pojedziemy do mnie? Jest bliżej, a nie wiadomo kiedy przestanie
E- Może jednak zaraz przestanie
Z- Chcesz tu siedzieć i czekać? Mam w domu dużo filmów, usiądziemy pooglądamy a później cię odwiozę. Co ty na to?
E- Niech ci będzie
Udało nam się szybko przedostać do samochodu i ruszyliśmy w drogę do domu Zayna. Kiedy dojechaliśmy, nadal padało, ale już nie lało, więc Zayn wyszedł z samochodu, podszedł do drzwi od domu otworzył je, a póżniej wrócił po mnie. Jego dom był bardzo duży, a wnętrze miał bajeczne. Dominowały kolory biały i czarny. Było stylowo, elegancko, ale i tak męsko, że tak powiem. Zdjęłam buty i poszłam na Zaynem do salonu, on poszedł do kuchni i po chwili z niej wrócił. Zgadnijcie z czym?
E- Wino? Serio?
Z- No co? Pomyślałem, że może powinniśmy uczcić to, że zgodziłaś sie w końcu gdzieś ze mną wyjść?
E- Ja ci za bardzo ulegam - uśmiechnęłam się do niego
Z- Taki mój urok, co ja na to poradzę.
Nalał nam do kieliszków po winie i wznieśliśmy toast, póżniej Zayn włączył film " Trzy metry nad niebem".
Podczas filmu wypiliśmy jeszcze troszkę wina. Kiedy film się skończył i chciałam wstać przez przypadek trąciłam kieliszek z winem i cała jego zawartość wylała sie na koszule Zayna.
E- Boże, przepraszam cię, ja nie chciałam, naprawdę - wzięłam serwetke ze stołu i zaczęłam mu ścierać.
Z- Nic się nie stało Emily, to tylko koszulka słyszysz? - złapał moje oba nadgarstki - spójrz mi w oczy, nic się nie stało, zaraz założe inną.
Spojrzałam w jego oczy co zaraz okazało się, że było błędem. Nie mogłam przestać patrzeć w jego oczy, w tą brązową otchłań. Staliśmy i patrzyliśmy się na siebie. Zayn lekko pochylił się w moją stronę i lekko musnął moje wargi, jakby prosił o pozwolenie na głębszy pocałunek. Nie myślałam o niczym innym jak o nim.
Odwzajemniłam pocałunek pokazując mu, że ma dostęp. Zayn znów mnie pocałował tym razem mocniej, z początku delikatny pocałunek przerodził się w namiętny. Każde z nas chciało dominować i nie chciało przestać, nagle poczułam jak ręka Zayna wędruje pod moją koszulkę. Jego dłoń wędrowała po moich plecach wzdłuż i wszerz. Drugą dłoń trzymał na moim policzku. Miałam dreszcze od jego dotyku. Ja zarzuciałam mu jedną rękę na szyje, a drygą wplotłam we włosy. Zayn położył mnie delikatnie na kanapie nie przestając całować. Ja zaczęłam zdejmować mu koszulkę i dopiełam swego. Zdjęłam mu koszulkę. A on ręką, która wędrowała po plecach zaczął zchodzić coraz niżej....
.....................................................................................................................
Witam! Jak wam się podoba nowy rozdział, wiem , że jest krótki, ale gdyby był dłuższy to bym za dużo zdradziła. Jak myślicie dojdzie do czegoś między Zaynem a Emily? Następny rozdział będzie z perspektywy Rose. Kocham was, dziękuje wam za te wszystkie komentarze pod poprzednim rozdziałem, jesteście wspaniałe. Naprawdę, jeśli pod tym będzie równie dużo to następny rozdział dodam w czwartek lub w piątek.
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
I nareszcie jest upragniony rozdział :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz czekam na nexta <3
Mrs.Styles
Super rozdział ciekawe czy coś się wydarzy!!
OdpowiedzUsuńKiedy następny rozdział ? :D
OdpowiedzUsuńSuper! Nic dodac nic ujac ;*
OdpowiedzUsuńOmomomomomomomomomom... Super ! Kiedy kolejny? <3
OdpowiedzUsuńZajebisty!!!!! Super!!! Kiedy następny????? Już nie mogę się do czkeać ;)
OdpowiedzUsuńKolejny? :D
OdpowiedzUsuńProsimy Cię bardzo, dodaj kolejny! :( To, że niektórzy czytają a nie komentują to bardzo NIE zajebiście z ich strony, ale nie karz nas za nich D: My Cię KOCHAMY !!! ;*
OdpowiedzUsuńBłagam dodaj następny rozdział !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny. <3
OdpowiedzUsuńŚwietny ten rozdział. Ciekawa jestem co się stanie, ale wydaje mi się że do niczego nie dojdzie :P Błagaaaaam dodaj następny rozdział <3333333
OdpowiedzUsuńkiedy nn?
OdpowiedzUsuńSuprowy !!! <33
OdpowiedzUsuń