sobota, 2 lutego 2013

Część 1 - Rozdział 1

* EMILY *


I nadszedł ten dzień. Przechodziłam go już chyba z milion razy, więc to nic nowego. Kiedyś czułabym strach i stres, ale teraz jest mi wszystko obojętne. Jest 9.30, a na 10 mamy być w szkole. Czuje, że się spóżnimy. Dlaczego? Bo jak zwykle moja siostra nie może się wyrobić. To co, że mamy sportowe auta i tak przez nią się spóżnimy. Jest! Nareszcie jest gotowa i możemy jechać. Taty jak zwykle rano nie ma w domu, ale doskonale wie o której kończymy, więc nie możemy się spóżnić. Ja byłam ubrana w to:
 A moja siostra w to:
 Przez całą drogę słuchałyśmy muzyki i rozmawiałyśmy o tym jak to będzie w nowej szkole. Temat, który błądzi. Zaparkowałyśmy obok mega wypasionych sportowych aut, ale nie to było dziwne. Najdziwniejsze było to, że o jeden z tych samochodów opierało się 5 chłopaków a wokół nich było pełno dziewczyn ( plastiki - dopisek Rose, możesz się nie wtrącać w to co ja pisze? zaraz będziesz miała swoje 5 minut)
Kiedy wysiadłyśmy z auta wszystkie oczy skierowane były na nas. Już się do tego przyzwyczaiłam.
Zignorowałyśmy to i poszłyśmy w stronę szkoły. Poszłyśmy do dyrektorki, a ta zaprowadziła nas do naszej klasy. Na pierwszy rzut oka klasa nawet normalna, ale po głębszym przyjrzeniu się można dostrzec tych 5 pedałów, którzy stali na parkingu. Wokół nich oczywiście grupa wielbicielek. Podejrzewam, że są elitą przewodzącą w szkole. Chyba się nie myle, bo nawet zachowują się jak jacyś bogowie.Kiedy im się tak przyglądałam jeden akurat spojrzał się na mnie, miał ciemne włosy postawiona na żel i jasne pasemko. Rzeczywiście pedał!!! Widziałam jak szturchnął łokciem swojego kolege i beszczelnie nas oblukali. Udawałam, że togo nie widze, bo kiedy nasz wzrok się spotkał natychmiast odwróciłam głowę w stronę dyrektorki. Na szczęście całą sytuacje przerwała dyrektorka, która powiedziała żebyśmy usiadły. Jedyne miejsce wolne było przed tą całą bandą, ale co miałyśmy zrobić. Musiałyśmy usiąść. Starałam się nie zwracać uwagi na tych głąbów, widziałam tylko jak ten cały pudel zaczepia moją siostrę.

* ROSE *

Siedze sobie spokojnie i próbuje ignorować tą bande kretynów, ale nie moge. Musiałyśmy usiąść akurat przed pudlem i świderkiem. Rany!!!! Dlaczego ja? Nagle poczułam jak coś mnie a raczej ktoś mnie zaczepia. Odwróciłam się i...
H- Witaj piękna! -  na co ja go tylko oblukałam ( zmierzyłam wzrokiem) i odwróciłam się nic nie mówiąc.
Powiedziałam tylko do siostry: Znowu się zaczyna.
Tą nieszczęsną lekcje nareszcie przerwał dzwonek.Była przerwa obiadowa wiec wszyscy zeszli do stołówki.
Widziałyśmy jak elita zajmuje swoje miejsce przy największym stole. My zajęłyśmy miejsce niedaleko nich, bo wszystko było zajęte. Niestety!
- Przynieść ci coś?- spytałam siostry, bo szłam kupić coś do jedzenia
E- Tak, mleko
R- Spoko, zaraz wracam
Kiedy szłam obok stołu tych pedałów, pudel, który jeśli się nie myle miał na imię Harry, złapał mnie za ręke, pociągnął w swoją strone co spowodowało, że usiadłam na jego kolanach.
H- Nie odpowiedziałaś mi, piękna.
R-Radze ci mnie póścić chyba ze chcesz żebym ci zmasakrowała to piękną buźke.
H- O! Ostra, lubię takie.
R- Puść mnie idioto, albo cię walne. - i w końcu mnie puścił, a ja poszłam dalej.
* HARRY *
Z- Pierwsza, która na ciebie nie leci.., i jak się czujesz Styles?
H- Zamknij się! Ja posiadam urok osobisty na który każda leci.
Z- Jakoś na tej nie widać.
H- Zayn, nie prowokuj mnie. Ona tylko udaje niedostępną, jak każda. Za tydzień będziesz ja widział skaczącą kolo mnie.
Z- Jakoś tego nie widze, wypaliłeś się Styles, przyznaj.
H-Że co? Ja? Zakład, że do balu ją przelece? Co ty na to? Chyba, że boisz się, że przegrasz? 
Z- Ja nigdy nie przegrywam Styles, nie to co ty.
H- Spoko. więc ty takto zajmi się jej siostrzyczką. Widać, że wpadła ci w oko.
Z- Niech będzie, o co zakład?
H- O whisky. Jack Daniels, co ty na to? Nie zaloże sie o nic wiecej bo nie jest tego warta.
Z- Spoko, zakład, który pierwszy.
Li- Co wy wyprawiacie?
Lou - Mnie się tam podoba, będzie zabawnie.
Z- A teraz Styles, patrz jak to się robi.
H- Dajesz Malik.

* EMILY * 

Siedziałam przy stoliku i czekałam na Rose. Długo jej nie było, ale pewnie kolejka jest. Nagle dosiadł się do mnie ten pedał z elity.
Z- Siema, co taka piękna dziewczyna jak ty robi tu sama.
E-  Na pewno nie zwraca uwagi na takich pedałów jak ty.
Z-  Uuuu, a ja się starałem być tylko miły dla tak ładnej dziewczyny jak ty. Jestem Zayn a ty?
E- Emily, ale to już powinieneś wiedzieć, chodzimy do jednej klasy ale sorry zapomniałam, że ty widzisz tylko czubek własnego nosa.
Z- Posłuchaj mnie ty plastikowa lalo, przychodzę do ciebie, zagaduje, w tej szkole marzy o tym każda dziewczyna, a ty zlewasz mnie i jesteś bardzo nie miłą. Nie ładnie. Mógłbym cie zniszczyć.
E- A czy ja wyglądam jak każda?
Z- Ale dam ci jeszcze jedną szanse, bo wydajesz sie byc nawet ok, zrozumiałaś? - i poszedł. Jejku jaki idiota!! Czuje, że ten rok szkolny będzie ciekawy.

* HARRY*

H- Już jest moja.
Z- Nie liczył bym na to. Nie są takie łatwe jak się wydaje.
H- Więc jak ci poszło?
Z- Znakomicie( sarkazm)
H- Na mnie każda laska leci
Z- Na mnie też i co?
Li- Dobra koniec tematu dzisiaj mamy ważniejsze sprawy na głowie.
Lou- A no racja, dzisiaj mamy dostać...

...........................................................................................
Witam! Jest pierwszy rozdział. Jak wam się podoba? Piszcie komentarze.







8 komentarzy:

  1. Ej Dziewczyno jest świetny serio!!! :) Mam nadzieję że rozdziały bd pojawiać się często ;) No cóż juz mogę przyznać po 1 rozdziale co prawda że bd cię odwiedzać :D /Karolina ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty dawaj nexta !! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. A więc , nie wiem , jak tu trafiłam , nie wiem wgl , jak włączyłam i kiedy tą stronę , ale jestem miło zaskoczona . Najpierw bulwersowałam się sama do siebie o twój styl pisania , ale w wielu momentach zauważyłam , że jest najlepszy jaki mógł by być tutaj . Nie zawsze do treści , pasuje styl , a u ciebie to wszystko ładnie współgra . Ahh , Hazza , ty pedale . Hahahah . Nie no , kocham go , ale razem z Zaynem zachowali się okrutnie . Jeszcze ten zakład . Ktoś sie na wpier*ol ode mnie szykuje :D hahahah . Co ja jeszcze mogę , dodaje się do obserwatorów , mam nadzieję , że ty na moim blogu też :> ~ trrembles.blogspot.com . Gdybyś wyraziła swoją opinię , było by bardzo miło , gdyż jest to blog , który dopiero zaczyna :) Jest tam 1 rozdział :* z góry dzięki :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny ^^
    Kiedy następny??

    OdpowiedzUsuń
  5. :> Kocham ;)... To mój www.gotta-be-you-one-direction-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy rozdział :) Widzę ze tutaj Harry i Zayn to podrywacze , z tego powodu bardzo mi się ten blog podoba , najlepsze jest to ze rose i emily nie sa pustymi lalkami :) Weny życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahahaha,to jest prześwietne :D
    Najlepszy moment z Zayn'em i Emily na stołówce :D
    Cudo od samego początku <3

    OdpowiedzUsuń

Muzyka