środa, 10 lipca 2013

Rozdział 17

- OSTATNI ROZDZIAŁ 1 SEZONU OPOWIADANIA -

* EMILY *

Czym jest zaufanie?To słowo ma wiele tłumaczeń, ale każde skupia się na jednym celu - wierze w drugiego człowieka.Zaufanie:  1.Przekonanie, że druga strona jest uczciwa wobec nas w swoich zamiarach i działaniach. 2. Zaufaniem darzymy osobę, której wierzymy, że będzie nam doradzać dobrze, nie myśląc tylko o sobie. Zaufanie jest emocją okazywaną ludziom, przedmiotom czy instytucjom,  jest wiarą w określone działania czy własności obiektu obdarzonego zaufaniem.
Tak tłumaczą to ludzie, a ja? Zgadzam się z tym w 100%. Dla mnie zaufaniem obdarza się osoby, które są z tobą blisko jak np. rodzina czy przyjaciele. Zaufanie to niewidzialna nić, którą w miarę poznawania ludzi się im przekazuje, ale jeśli coś pójdzie nie tak. Np.ta osoba - zaufana osoba, przyjaciel czy rodzina - zdradzi nas, oszuka, okłamie natychmiastowo przerywa tą nić.  Nić, którą już nigdy więcej się nie sklei. Można użyć nowej, zaufać od nowa, ale czy to będzie tak samo?
ZAUFANIE JEST JAK LUSTRO. PĘKNIĘTE DA SIĘ SKLEIĆ ALE ZAWSZE BĘDZIE WIDAĆ RYSY NA POWIERZCHNI.
Rose  wiele razy mówiła mi, że jestem zbyt łatwowierna, zbyt naiwna. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, że miała racje. Zaufałam Zaynowi, pokochałam go i co? Wykorzystał mnie, oszukał, zdradził. Zaufałam ojcu, osobie, która mnie spłodziła, opiekowała się mną i co? Pobił mnie, wielokrotnie mnie bił, zbluzgał i jak jak okazało wcale nie kochał. Czy kiedykolwiek znajdę osobę na świecie, której będę mogła bezwarunkowo zaufać i nie zostanę zdradzona, wykorzystana, oszukana?!

******
Kiedy wróciłyśmy do naszego domu z Rose, ojca już w nim nie było, to była jedyna rzecz jaka się zmieniła w tym domu. Brak Jego. Bajzel jaki pozostał po ostatniej "walce" nadal był, przypominał nam o bezlitosnej osobie, która podawała się za naszego ojca. Nigdy nie miałam prawdziwej rodziny, nigdy nie miałam prawdziwego i kochającego ojca, który kochał by mnie, przytulał, pokrzepiał. Do którego mogłabym pójść w razie problemu, przytulić się i wypłakać. Nigdy go nie miałam i chyba już nigdy nie będę mieć. Na samo wspomnienie chciało mi się płakać, ale nie mogłam teraz się rozkleić. Za dużo już łez wylałam. Przebrałyśmy się z Rose i zaczęłyśmy sprzątać ten cały bałagan. Żadna z nas się nie odzywała, nie potrzebne to było, jedyne czego teraz potrzebowałyśmy to spokój i czas na poukładanie sobie wszystkiego w głowie.

* 2 TYGODNIE PÓŹNIEJ, EMILY *

Od tego felernego dnia minęło 2 tygodnie. Co się wydarzyło przez ten okres? Nic szczególnego, nie licząc tego, że nasz ojciec nadal siedzi w areszcie i czeka na wyrok, byłyśmy składać przeciw niemu zeznania i nie licząc tego, że ok. 5 razy był tutaj Zayn i chciał ze mną rozmawiać, ale ja za każdym razem zamykałam mu drzwi przed nosem. Siedzę właśnie w salonie przed telewizorem. Rose siedzi na górze. Powiem wam szczerze, że z nią dzieje się coś nie dobrego. Od pewnego czasu nie je w ogóle śniadań, w sumie ja też i rano wymiotuje, ej ja też tak mam. Tylko, że ja jeszcze mam nawet dobry humor, nie licząc moich licznych zachcianek, a ona siedzi i płacze. Oho, znów pobiegła do łazienki. Poszłabym do niej, ale znów mnie pewnie nie wpuści. Tylko jest jedna różnica, ja mam zmienne humory, bo 4 dni temu powinnam dostać okres, a ona chyba już go miała. Czekaj, czekaj! Powiedziałam, że 4 dni temu??? Pobiegłam do swojego pokoju i sprawdziłam kalendarzyk. Mam rację 4 dni temu powinnam mieć okres, co jest? Nigdy mi się nie spóźniał. Czekaj, a jak ja....? Nie to nie możliwe. Fakt, mam zmienne humorki, mam zachcianki, wymiotuję i okres mi się spóźnia, ale to przecież niemożliwe. Rose ma tak samo i ..... O SZLAK!!!!!!!!
- Rose!!!!!!!!! - pobiegłam do niej i wpadłam do łazienki. Rose stała właśnie z testem ciążowym w dłoni. Podała mi go po czym wyszła z łazienki. 2 CZERWONE KRESKI. OMG!!! Pobiegłam do jej pokoju,
siedziała zkulona na łóżku, podeszłam i bez słowa ją przytuliłam, a te wtuliła się we mnie jak w pluszowego misia. Chciała coś powiedzieć, ale była zbyt zdenerwowana. Nagle podniosła się i podeszła do szafki po czym wróciła z czymś białym w ręku do mnie.
- Trzymaj, tobie też radzę sprawdzić - powiedziała i wyszła z pokoju.
Jestem właśnie w łazience, trzymam w rękach test ciążowy. Tym razem jest mój, ale ma jedną cechę wspólną z testem Rose. 2 CZERWONE KRESKI. Nie!!!!!!! To nie możliwe, błagam niech to nie będzie prawda. Tylko nie to. Drzwi od łazienki się otworzyły i stanęła w nich Rose, tym razem to ona przytuliła mnie.
- Nie martw się damy sobie rade, jesteśmy dwie.

* 5 DNI PÓŻNIEJ, ROSE *

Lotnisko, Stoimy właśnie z Emily na lotnisku, pewnie jesteście ciekawi co tutaj robimy. Wylatujemy. Ja na
Hawaje, Emily na Karaiby. Słońce, plaże, ciepło. Idealne warunki. Dlaczego wylatujemy i dlaczego osobno?
Otóż, kiedy dowiedziałyśmy się, że obie będziemy miały dzieci doszłyśmy do wniosku, że musimy zapewnić dzieciom lepsze warunki życia niż my miałyśmy. Warunki, w których będzie miłość, ciepło i przede wszystkim zaufanie. Musiałyśmy odciąć się od naszego poprzedniego życia, ja od Harrego, Emily od Zayna, oni byli chyba głównym powodem naszego wyjazdu. Żadne z nas nie chciała, żeby jej dziecko miało ojca kryminalistę. Od wspomnień, od tych przeklętych wspomnieć. Zacząć żyć od nowa, a dlaczego osobno? Stwierdziłyśmy, że musimy się usamodzielnić. Każda z nas wie, że wsparcie siebie nawzajem dużo nam dało, dało nam siłę przejść przez to piekło. Teraz zaczynamy życie na nowo, samodzielnie. Zawsze będziemy siostrami i zawsze możemy za sobie polegać i się wspierać.  Na pewno nigdy o tym nie zapomnimy.

* EMILY, ROSE *

Zaczynamy życie od nowa, co ono przyniesie to tajemnica. Mamy nadzieję, że przyszłość będzie lepsza niż przeszłość. Zostawiamy przeszłość za sobą i odcinamy grubą linią, liczy się teraźniejszość i przyszłość. Jak to mówią na przeszłość nie masz wpływu, ale na przyszłość już tak. Czas zacząć nowe życie.
                                                                                                                                   C.D.N

                                                   KONIEC SEZONU PIERWSZEGO

...............................................................................................................................................................
Hejoooo! KONIEC!!! Bardzo wam dziękuje za czytanie pierwszego sezonu i za te wszystkie komentarze. ( 186 komentarzy, wyświetleń 10766, obserwatorów 20) Jesteście wspaniali i pamiętajcie, że opowiadanie to WY. Bez was ono by nie powstało. Dziękuje i zapraszam do czytania 2 sezonu. Jak wam się podoba ten rozdział? Jak fabuła? Podoba się?
CZYTASZ = KOMENTUJESZ

11 komentarzy:

  1. Są w ciąży. Fajnie.:)
    Boski rozdział.
    Czekam na 2 sezon.♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest zarąbiście. Oby Harry i Zayn je znaleźli i byli razem na zawsze

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny ale mam mala uwage:) w 2 tyg ciaza jest wykrywalna, to jest oczywiste, ale mdlosci i zachcianek jeszcze nie ma, sa okolo w 6 tyg :0) czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale one jeszcze się zobaczą no nie?Nie mogę doczekać się 2 częsci!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział ! <3
    Cudowny sezon. <3 Czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie <3. Ja chce kolejne części !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie by było gdyby teraz w opowiadaniu pojawił się Jus jako chłopak Emily i Zayn byłby zazdrosny :)Proszę o taką akcje !

    OdpowiedzUsuń
  8. ŁAł!! Nie wiem co powiedzieć...
    SUUUUUUUUUUUUUUUPEEEERRRRRRRRRRRRRRRRRRRR! ŚWIETNE, GENIALE, BOSKIE itp. itd.
    Czekam z niecierpliwością ;)
    Mam nadzieję, że chłopaki pojawią sie w takiej samiej wersji jak w I sezonie :)
    Fabuła genialna, serio! :D
    Kiedy nastepny sezon??????
    Kocham twojego bloga <3333
    ~ Twoja Wierna Czytelniczka ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje i nie martw sie. W drugim sezonie chłopaki będą jeszcze bardziej bad.

      Usuń
  9. Nie mogę się doczekać! <3 Pisz, pisz, pisz!!! ;*

    OdpowiedzUsuń

Muzyka